.png)
W sobotni wieczór odbędzie się pierwszy odcinek na żywo programu X-Factor. Przed publicznością w studiu i przed kilkoma milionami widzów przed telewizorami zaprezentuje się finałowa 9-tka, w tym dwóch wokalistów z Trójmiasta.
Rozmawiamy z Kubą Werelem z zespołu De Facto. Dla gdańszczanina nie będzie to pierwszy występ telewizyjny przed tak liczną publicznością. Kuba jest tancerzem i choreografem, finalistą 4 edycji You Can Dance. Z powodzeniem radzi sobie również jako model.
W X Factor występuje jako członek zespołu De Facto, który powstał w trakcie eliminacji. Kuba tworzy go wraz z Ali Al Anim i Kamilem Czostkiewiczem. Znajdują się pod opieką Czesława Mozila.
Dlaczego zdecydowałeś się wziąć udział w tym programie?
Jak się odnalazłeś jako członek zespołu ?
- Bardzo dobrze czuje się w zespole, jako tancerz jestem nauczony pracy w zespole Ale nie ukrywam, że chciałbym w przyszłości pracować jako solista, ponieważ jestem indywidualistą, który chce się rozwijać na najwyższym poziomie.
Jak oceniasz kolegów z zespołu?
- Nie mieliśmy dużo czasu, żeby się poznać. Głównie skupiamy się nad materiałem do programu. Ali jest bardzo zdystansowanym i spokojnym chłopakiem, natomiast Kamil ma bardzo duże doświadczenie wokalne. Już od chłopaków bardzo dużo się nauczyłem.
Czyli się polubiliście?
- Tak, chłopaki są bardzo pozytywnymi osobami. Każdy z nas daje z siebie 100 procent, a spędzając tak dużo czasu ze sobą nasze relacje stały się bardzo przyjacielskie. Każdy z nas jest inny, a łącząc to wszystko w całość i z potrojoną siłą, staramy się zrobić coś fajnego.
A jak się współpracuje z Czesławem Mozilem?
- Czesław reprezentuje bardzo specyficzny nurt muzyczny. Podoba mi się, że nie narzuca nam swojego stylu tylko chce, abyśmy sami wybrali kierunek, w którym idziemy. Porównują nas do zespołu One Direction z Wielkiej Brytanii, który był w tamtejszej edycji X-Factor.
Jak się czujesz przed pierwszym odcinkiem na żywo?
- Jest stres ponieważ muszę pokazać się z jak najlepiej ze strony wokalnej, natomiast w You Can Dance nabrałem pewnego doświadczenia, które wykorzystam w programie X-Factor.
Czy to, że masz już doświadczenie sceniczne i telewizyjne sprawia, że masz mniejszą tremę czy wręcz odwrotnie?
- Trema jest zawsze, bo jeżeli jej nie ma, to znaczy ze coś jest nie tak. Ona mnie motywuje do działania. Publiczność powoduje że znika, a na scenie czuje się jak ryba w wodzie.
Czy możesz zdradzić jakieś szczegóły z przygotowań do odcinka?
- Nie mogę, ale jest bardzo dużo niespodzianek. Dzisiaj mamy próbę na sali z lustrami, więc domyślcie się co Was czeka Ta edycja będzie inna, będę tam ja, głosujcie ! Serdecznie pozdrawiam Czytelników portalu NaMonciaku.pl.
.png)

.png)