No i tak moja przygoda z X Factorem dobiegła końca.Od września 2011 roku przygotowywałem się na castingi.Od Stycznia 2012 zaczęło się naprawdę gorąco,kolejne etapy,kolejne wyzwania.Sam finał X Factora i to co się tam działo przeszło moje najśmielsze oczekiwania.Czy żałuje że wziąłem udział w tym programie ? Teraz moge już powiedzieć że zdecydowanie nie ! Przypominam że to program dla wokalistów,gdzie ja Kuba Werel tancerzyna z wokalem miałem do czynienia tyle co przeciętny zjadacz chleba.Chciałem tego...chciałem się sprawdzić.Nie poddałem się i starałem się dać z siebie wszystko.W pewnym sensie chciałem wykorzystać szanse którą dostałem.Bardzo dużo się nauczyłem.Od tego jak poprawnie trzymać mikrofon,jak zainstalować odsłuch w uszach poprzez to jak śpiewać na głosy ... nie wiedziałem co to "unisono" teraz już wiem...i wiele wiele innych.Cała ta energia i atmosfera bardzo mocno mnie podbudowały.Odcinek finałowy totalnie emocjonalnie mnie przerósł.Jak oglądałem na próbie generalnej wykony finalistów,miałem po prostu łzy w oczach.Czułem że jestem na właściwym miejscu we właściwej chwili.To było niesamowite przebywać wśród ludzi którzy są po brzegi wypełnieni pasją,są różni,oryginalni i pomysłowi...Coś się kończy- coś zaczyna.Jakie mam dalsze plany ? hmmm ciężko powiedzieć, wiem jedno ! Nie ważne czy będe miał 25 lat, 30 lat czy 60 ! Zrobie płyte !!!