Energia
Tak na szybko dosłownie bo jestem tak zabiegany że nawet nie mam czasu sobie spokojnie obejrzeć filmu.Dzisiaj payday no to odrazu mi sie humor poprawił z rana hehe.Ale nie o tym.Jak skończyłem prace to pożegnałem się z kolegą. Gdy ściskałem mu dłoń zadał mi pytanie: czy dzisiaj jest dobry dzień ? no to ja do niego że bardzo dobry,wymiana spojżenia...smile....cześć narazie i koniec. Trwało to trzy sekundy,a tak mi zapadło w pamięć że szok.Koleś który kiedyś mi opowiadał że zawsze w poniedziałki na godz 21.30 chodzi do kościoła tutaj w centrum just around the corner.Opowiadał mi w jaki sposób ksiądź przeprowadza msze i co się tam generalnie dzieje.Miałem wrażenie jakby mówił o swojej największej imprezie życia.Tańce śpiewy i wszystko w akompaniamencie muzyki Gospel i to w kościeleeeee ! Kumacie to ? .Koleś w moim wieku mniej więcej,a taka zajebista energia od niego bije że szok.Jestem przekonany że sie do tego kościoła wybiore,zaznaczam ze ja i kościół to dwa długie tematy ale pójde,bo czuje że nie pożałuje. To jedyne co mnie dzisiaj podbudowało bo cały dzień był ewidentnie psychicznym zjazdem.Zastanawiałem się znowu... ? co ja tu robie...gdzie biegne i w jakim celu.Chyba nigdy nie odpowiem sobie na to pytanie,codziennie wyznaczam sobie inne cele.Niektore mi sie udaje zrealizować nie ktore nie.Wiem jedno ze nie jestem maszyną,brakuje mi wielu rzeczy ale chyba najbardziej wiary... Pozdrawiam wszystkich słuchaczy radia Maryja hehe JPop ciao <3